wtorek, 20 października 2009

Przemienienie

Przemienienie
Szczepan Twardoch
Wydawnictwo Dębogóra 2008

***

Po miesiącu nieobecności na blogu wracam z ostatnio przeczytaną książką, która zupełnie przypadkowo, acz dokładnie wkomponowuje się we wczorajszą rocznicę morderstwa księdza Jerzego Popiełuszki. Jest to sensacyjna powieść osadzona w realiach PRL'owskich służb bezpieczeństwa w latach osiemdziesiątych i najgeneralniej rzecz ujmując, dotyka problemu inwigilacji środowisk kościelnych przez ówczesną SB. Jak okazuje się w miarę rozwoju historii ta codzienna operacyjna praca agentów, mająca na celu rozpracowanie kleru za pomocą różnego rodzaju kompromatów zaczyna się mocno gmatwać i przeradzać w wielki ponadnarodowy...

Ale, ale - nie uprzedzajmy faktów i nie zdradzajmy zakończenia.

Bohaterem tej powieści jest młody, bardzo ambitny i lekko psychopatyczny oficer operacyjny Wydziału Czwartego Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Katowicach - Antoni Szarzyński. Wychowany w domu dziecka, otoczony dziwnego rodzaju opieką przez pewnego człowieka nazwiskiem Drzewiecki różni się od swoich wąsatych, grubych kolegów czytających "Sport" zza szarych "urzędniczych" biurek. Różni się nie tylko urodą - jest przystojny i wygląda na tle tej PRL'owskiej rzeczywistości jak bohater amerykańskiego filmu. Różni się przede wszystkim ambicją, wyjątkową bystrością, inteligencją i przynajmniej pozornym brakiem skrupułów. Jest bohaterem wybranym, takim trochę "nadagentem". Z tej racji Szarzyński trafia do wyjątkowej grupy wewnątrz SB.

Właściwą kanwą tej powieści stają się prawdziwe cele tej grupy, które odkrywamy wraz z głównym bohaterem. Od tego momentu historia, jak na sensację przystało coraz bardziej się komplikuje, odkrywa niespodziewane karty z przeszłości, a na koniec mocno zaskakuje. I nie byłabym szczera, gdybym napisała, że czytając nie byłam ciekawa zakończenia. Ale zakończenie mnie akurat zaskoczyło średnio satysfakcjonująco. Może nie należę do największych fanów różnego rodzaju spisków, a może po prostu były to zbyt "chłopackie" klimaty: metody działania służb, werbowanie współpracowników, pościgi samochodami, tortury, zabójstwa, jak na bloga z madame w tytule :).

Linki:
Szczepan Twardoch - blog
Powieść w Merlin.pl

2 komentarze:

  1. Ja "Przemienienie" przeczytałem sobie dwa razy. Olśnieniem było dla mnie to, że powieść umieszczona w siermiędze PRL-u może mieć taką hmmm... moc sensacyjną.
    Dla mnie to było wciągające jak nie wiem co. Być może przez "chłopackie" klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna książka, czytałem ją, ale końcówka mnie rozczarowała. za bardzo w spisek poleciał. ale wciągająca.
    i pokazująca mechanizmy uwikłania różnych ludzi.

    OdpowiedzUsuń